1 stycznia 2015

Magiczny przepis na bombkę

TU BĘDZIE ZDJĘCIE TEJ PIEROŃSKIEJ BOMBKI JAK JĄ W KOŃCU SKOŃCZĘ


Witam serdecznie wszystkich, którym chciało się tutaj zajrzeć! Dzisiaj nauczymy się robić takie oto cudo, które będzie pięknie wyglądało na choinkach, stołach czy stroikach, a po dłuższej wprawie można też sprzedawać je znajomym (ustawiają się w kolejkach po takie rzeczy, trust me). Zacznijmy może od tego, co będzie nam potrzebne do wykonania takiej magii:

1. Styropianowa kula, obojętnie o jakiej średnicy, ale zalecam brać raczej średnie niż duże. Do nabycia w empiku i chyba hurtowni krawieckiej i pasmanteriach.
2. Nożyczki. Chyba każdy je ma w domu, ale bardzo lubią znikać, gdy są potrzebne.
3. Szpilki. Nie takie wielkie, krawieckie, a drobniutkie. Zalecam kupić od razu kilka opakowań, bo bardzo ciężko je dostać. Do kupienia w pasmanteriach lub hurtowni krawieckiej.
4. Tasiemki. Obojętnie jaki kolor, też zalecam kupić kilka na sam początek. Szerokość: 2,5cm. Do nabycia w pasmanteriach lub hurtowni krawieckiej.


Skoro już wiemy, co nam jest potrzebne, zabieramy się za robotę. 
1. Bierzemy w dłoń nożyczki i tniemy naszą tasiemkę na paski o długości około 6cm. 
2. Wybrany pasek przykładamy do naszej styropianowej kuli. 
3. Przypinamy brzegi szpilkami.

4. Drugi pasek przypinamy prostopadle do pierwszego, tworząc tym samym krzyż.

5. Zaginamy brzegi kolejnej tasiemki, tworząc tym samym trójkąt.

6. Wierzchołek naszego trójkąta przykładamy do bombki, tak, żeby znajdował się mniej więcej na środku skrzyżowanych tasiemek.

7. To samo robimy z drugą tasiemką, którą przypinamy obok.

8. I powtarzamy nasze czynności, aż utworzymy kwadrat.

9. I zaczynamy drugą warstwę. Środek naszego trójkąta układamy tak, żeby znajdował się w przerwach między kwadratami poprzedniej warstwy.

10. Kolejne tasiemki układamy w ten sam sposób, aż powstanie kolejny kwadrat.

11. No i nie muszę chyba pisać, że powtarzamy nasze czynności, tworząc kolejne warstwy.





12. Dochodzimy do takiego miejsca, kiedy ciężko jest coś dalej zrobić. Czyli pora na wykończenie naszej bombki!

13. Znów składając tasiemki w trójkąty staramy się tym razem zakryć jak najwięcej szpilek i rogów pozostałych trójkątów. Układ tych dwóch tasiemek może być inny, niekoniecznie równoległy do pozostałych, w zależności w jakiej pozycji najlepiej zakryją nam wszystkie rzeczy, które psują estetykę.

14. Teraz przykładamy fragment nieuciętej wstążki tak, żeby zakryła i szpilki, i podstawy naszych trójkątów. Przypinamy ją szpilkami i u góry, i u dołu. Następnie ucinamy.

15. Tak naprawdę nasza bombka jest już gotowa. Można jeszcze jakoś finezyjnie upiąć wstążki czy związać je w kokardę i przypiąć. Możemy dodać wstążkę, aby wisiała. Ja, oprócz tych dwóch rzeczy, dodałam także brokat (no dobra, wysmarowałam lakierem do paznokci).

Gdy nabierze się doświadczenia, można wymyślać również inne wzorki. :) Pozostałe moje prace:

2 komentarze:

Zależy nam na szczerej krytyce.

Followers